Izba Architektów Rzeczypospolitej Polskiej
Stowarzyszenie Architektów Polskich
Tadeusz LechickiStanisław Jan KawiorskiEwaryst Jacek RufZbigniew Wincenty FokcińskiLeszek ŻakTadeusz Stanisław BaumSeweryn JoppZbigniew Stanisław SmolarczykKrystyna Teresa Król-DobrowolskaWładysław JotkiewiczZbigniew JaroszyńskiTeresa DymekRyszard RysińskiPaweł RaczewKlemens Maria MikułaKrzysztof KuraśAndrzej PopielAndrzej DzierżawskiMikołaj KokozowTeodor Wojciech Karol HoffmannWiesław NowakAdam Kazimierz ŁotockiZbigniew Jan PalmaZbigniew Konrad ParandowskiWiesław Piotr ŻochowskiMirosława Cecylia Wincentyna DworzańskaBorys ZinserlingRoman Seweryn MedwidJan ŁukasikRoger Stanisław SławskiJerzy Tadeusz SkrzypczakWitold Andrzej ThumenasElżbieta Iwona JarniewiczJanusz HanusTeresa Maria Kłębkowska-ReńskaAnna HejnarZdzisław ŁuszczyńskiAgnieszka Jaderny-GawronJacek RzadkoszWłodzimierz Marian BartczakJan Andrzej DąbrowskiZdzisław Alojzy KlempRyszard Jaxa-MałachowskiAndrzej AndryszczakStanisław Staszewski
In memoriam - Pamięci Architektów Polskich
Janusz Ballenstedt
Członek Stowarzyszenia Architektów Polskich

arch. Janusz Ballenstedt

* 05.03.1921, Poznań

† 08.01.2005, Draveil, Essonne, Île-de-France, Francja

Janusz Ballenstedt - architekt, wykładowca akademicki, teoretyk architektury.
Członek SARP O. Kraków (do 1979).
Absolwent Wydziału Architektury Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie (1949).

Projektant w Biurze Projektów Przemysłu Węglowego w Krakowie. Projektant w Centralnym Biurze Projektów Architektonicznych i Budowlanych w Krakowie. Wykładowca na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (1949-61). Od 1970 r. we Francji. Wykładowca w Ecole Speciale d'Architekture w Paryżu.

Autor m.in.:
- biurowiec na Koszutce w Katowicach;
- Centrum Administracyjne Kombinatu Nowa Huta (1950) - współautorzy: Marta Ingarden i Janusz Ingarden;
- dom w Zakopanem;
- Dom Kultury w Kazimierzu k. Sosnowca;
- fabryka w Avallon (Francja);
- fabryka w Auby k. Douai (Francja).

Publikacje:
- Architektura: Historia i teoria (2000).

Syn architekta Adama Ballenstedta (1880-1942).

Pochowany na Cmentarzu Junikowo w Poznaniu (10.02.2005).

 

**********************************************************************
Wspomnienie

Wydział Architektury w Krakowie rozpoczął działanie jesienią 1945 roku. Równocześnie rozpoczęła studia grupa „wielopokoleniowa” – tych, którzy rozpoczęli studia od pierwszego roku tutaj tych, którzy zaczynali studia przed 1939 rokiem na różnych uczelniach w Polsce a także za granicą i wreszcie tych, którzy studiowali w tajnym nauczaniu podczas okupacji w Polsce.
Na drugi rok studiów zapisało się pięćdziesiąt kilka osób. Byli z różnych stron Polski, byli w różnym wieku, mieli różne przewidywania, (bo nie koncepcje) swojej przyszłej drogi zawodowej. Wszyscy byli „wygłodzeni możliwości uczenia się”. Wszyscy pragnęli, jak najszybciej i jak najlepiej przygotować się do udziału w odbudowie zniszczonego przez wojnę kraju. Zawarte w tamtym czasie przyjaźnie okazały się bardzo silne i trwałe. Dzisiaj, kiedy z tego grona pozostało przy życiu zaledwie kilka osób tych, którzy żegnają odchodzących powracają obrazy z tamtych lat – głodnych, biednych, trudnych w każdej dziedzinie życia a tak owocnie przeżytych.
Nowoutworzony Wydział Architektury w Krakowie ulokowany został na Wawelu, w dobudowanych pomieszczeniach przez okupanta hitlerowskiego, w miejscu dawnych kuchni królewskich.
Piękno architektury zabytkowej, historia w tym miejscu zawarta, oddziaływały na nas wszystkich w sposób szczególny. Czuliśmy się mocno zobowiązani przez zaszczyt przebywania tu. Czuliśmy szczególną więź z naszą szkołą, a nade wszystko ze znakomitymi naszymi nauczycielami – profesorami. Szyszko Bogusz, Juliusz Żórawski, Władysław Tatarkiewicz, Tadeusz Tołwiński, Izydor Stella-Sawicki, Rudolf Śmiałowski, Witold Dalbor, Adam Mściwujewski, Bohdan Guerquin, Poczobut Odlanicki – byli nie tylko znakomitymi nauczycielami. Oni byli naszymi opiekunami, niemal przyjaciółmi.
W naszej grupie studiujących na drugim roku szczególne miejsce zajmował Janusz Ballenstedt. Był nad wyraz pracowity, staranny, oczytany. Już wtedy wykazywał nieufność filozoficzną do utartych poglądów i haseł. W Jego projektach wykonywanych na uczelni zarysowywała się nuta zadziornej przewrotności. Będąc pod urokiem znakomitego profesora Juliusza Żórawskiego, tak zresztą jak my wszyscy, już jako student trzeciego roku pisał, zapisywał swoje spostrzeżenia będące swego rodzaju kontynuacją pracy prof. Żórawskiego o Budowie Formy Architektonicznej.
Janusz był gwałtowny w decyzjach i w działaniu. Chciał pracować jako twórca architektury od zaraz. Rozpoczął pracę w Biurze Projektów Budownictwa Węglowego w Krakowie, nie zdając sobie sprawy z tego, że nasze wyobrażenia o sposobie pracy architekta tak bardzo rozmijały się z tworami „Realnego Socjalizmu”. Szybko porzucił to biuro. Zajął się tym, co pozwalało w jakimś stopniu być podległym tylko samemu sobie w doborze tematów i rodzaju uprawiania zawodu. Projektował wystawy, wnętrza, tak zwane akcenty plastyczne itp.
Uzyskiwał w tej materii znakomite osiągnięcia. Wystawa kopernikańska w Krakowie w Collegium Maius UJ, wystawy sztuki polskiej eksponowane w Belgradzie, Londynie, Wenecji, Montewideo, Tokio oceniane były w Polsce i za granicą jako znaczące wydarzenia artystyczne.
Zaprojektowane przez Janusza ekspozycje muzealne przede wszystkim Muzeum w Oświęcimiu stały się swego rodzaju formułą artystycznego wyrażania ważnych treści, wyznaczająca kierunek także dla innych twórców.
Równocześnie, po powrocie z Francji, gdzie przebywał na stypendium po dyplomie w 1949 roku, podjął pracę na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i przez 12 lat wykładał Historię Kultury Europejskiej.
Będąc tak, jak my wszyscy przygotowanym do projektowania i budowania architektury, nie mając szansy na uzyskiwanie dużych tematów – wtedy takie obiekty realizowało jedynie państwo – wykonał kilka projektów domków mieszkalnych dla osób prywatnych i kilka zespołów wnętrz oficjalnych m.in. w Warszawie.
W 1970 roku zdecydował się na wyjazd do Francji. Tam w poszukiwaniu miejsca dla siebie i swojej pracy został zaangażowany w wyniku wygrania konkursu jako nauczyciel akademicki w Ecole Speciale d’Architecture w Paryżu. Tutaj przez 17 lat wykładał studentom Historię Architektury Europejskiej. Miałem okazję spotkać wielu Jego studentów z tej szkoły, którzy na hasło „BALLENSTEDT” z entuzjazmem wołali: „CHAPEAU BAS!”
Janusz wszystkie swoje rozważania zapisywał, mając na celu zebranie ich we wspólnie zaprezentowane przemyślenia w dziele „ARCHITEKTURA historia i teoria”. W 2000 roku uznał, że praca jest gotowa do opublikowania. Pierwsze wydanie właśnie w Polsce ukazało się nakładem PWN Warszawa-Poznań w 2000 roku. Równocześnie prowadził pracę nad wydaniem w języku francuskim w Paryżu.
Nie sposób w krótkim wspomnieniowym tekście recenzować tę pracę. Ja uważam ją za niesłychanie ważne, wielkie wydarzenie nie tylko w postrzeganiu architektury, ale znacznie szerzej – w postrzeganiu kultury jako przejawu życia, potrzeb i charakteru człowieka.
Janusz znał świetnie Francję, znał Francuzów. Jego podziw dla kultury francuskiej zapisanej w zabytkach, pobudzał Go do tym intensywniejszego „bycia Polakiem we Francji”. Marzył o tym by Francuzom u nich w kraju pokazać coś znaczącego – pochodzącego od Polaków. Bardzo chciał z nami – z Leszkiem Frantą, ze mną i z Konradem Korpysem – naszym konstruktorem – zrealizować zespól mieszkaniowy w technologii wypychanych kondygnacji, nasz opatentowany pomysł zrealizowany po raz pierwszy na świecie – w Polsce, w Katowicach. Janusz był tym głęboko zafrapowany. Jeszcze w listopadzie pisał do mnie o prowadzonych przygotowaniach przez Niego w tej materii.
Będąc świadom kiepskiego stanu swojego zdrowia przynaglał mnie w tej sprawie. Lata 2002, 2003, 2004 – to okres ustawicznego odpędzania od siebie „pani z kosą”. Wielokrotne pobyty w szpitalu, niespodziewane słabości i nie całkiem rozpoznane przyczyny dokonały swego.
W dniu 8 stycznia 2005 roku Janusz odszedł na zawsze. Zmarł w Donnemois pod Paryżem.
Prochy Jego przywiezione do ojczystego Poznania złożone zostały na Cmentarzu Junikowskim.
Żegnaliśmy naszego Kolegę, serdecznego, wieloletniego Przyjaciela w głębokim smutku. Refleksje wywołane przez śmierć każdego człowieka nieuchronnie odnoszą się do sensu życia.
W tym przypadku rodzi się postanowienie.

Januszu Drogi - to, co zostawiasz nam wszystkim po sobie, jako wkład do naszej polskiej kultury, do kultury europejskiej jest tak znaczące, że nie może być zapomniane. Troska o to staje się naszym obowiązkiem.

Katowice w styczniu 2005 roku 
Henryk Buszko

 

 

Źródła:

  • fot.: Tadeusz Barucki, Architekci polscy o architekturze 1909-2009, Warszawa 2009
  • Komunikat SARP 3/2005; Henryk Buszko, Janusz Ballenstedt 1921-2005
Udostępnij na:
Biogram dodano: 01.04.2012 | Aktualizacja: 08.01.2024, 00:31:25 | Wyświetleń od 01.01.2018 r.: 2926