Urodzili się:
Zmarli:
Paweł Handschuh - architekt.
Członek SARP O. Poznań (od 1984). Członek Wielkopolskiej Okręgowej Izby Architektów RP.
Absolwent Architektury i Urbanistyki na Wydziale Budownictwa Lądowego Politechniki Poznańskiej (1982).
Autor lub współautor wielu znakomitych poznańskich i wielkopolskich obiektów, laureat prestiżowych nagród i konkursów. Ważniejsze realizacje:
- Bank PBK w Poznaniu - adaptacja kwartału staromiejskiego (1994) - współautorzy: Piotr Chlebowski, Krzysztof Kochnowicz, Wojciech Kolesiński; współpraca: Piotr Jarzombek, Grzegorz Czerwiński - Nagroda "Złoty Ołówek 1995";
- biurowiec GlaxoSmithKline w Poznaniu - wyróżnienie "Złoty Ołówek 1997";
- budynek zarządu ENEA SA w Poznaniu - wyróżnienie "Złoty Ołówek 1998" (1997);
- budynek biurowy ENEA SA w Poznaniu (2001);
- Centrum Wycieczkowe "Świat Lecha" (2003) - II nagroda w Konkursie SARP "Polski Cement - 2003";
- rozbudowa siedziby Kompanii Piwowarskiej SA w Poznaniu;
- budynek biurowy Displaysystem w Lesznie (2006);
- salony samochodowe BemoMotors;
- budynki mieszkalne.
Z-ca Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej WOIA RP.
Członek ZO SARP (2009-11). Sędzia konkursowy SARP.
Pochowany na Cmentarzu Junikowskim w Poznaniu (26.09.2011).
******************************************************************
WSPOMNIENIE
Tyle razy gdzieś się pojawiasz. Nie ma dnia, żebym się o Ciebie nie otarł.
Wczoraj na Polnej widziałem Cię w ceglastej koszulce przylepionej do pięćdziesięciolatka, ciepło mignąłeś , kiedy przejeżdzałem tam samochodem.
W niedzielę z rodziną spacerowałem po Starym Rynku. Idąc Kramarską błysnąłeś zadziornie nierdzewną odwagą ubrany w świetnie skrojony garnitur w kolorze piasku. Swoją drogą pokazałeś najlepszą postmodernę w Poznaniu.
Dziś, jak co tydzień, bo często tamtędy przejeżdzam, stoisz na rogu Hetmańskiej i Reymonta, w białym, sportowym Tshircie ze świeżo zielonymi aplikacjami. Stoisz to niewłaściwe określenie. Uśmiechasz się, śmiejesz, tchniesz tam radością i optymizmem. I wiercisz, jak to Ty, przestępując z nogi na nogę albo chodząc w kółko. Ta energia udziela się otoczeniu. Grunwald pieknieje.
Co tam Grunwald. Są jeszcze Jeżyce, Trópole, Antoninek, Franowo, Śródmieście i setki innych miejsc. Dobrze Cie tam znają. Wszędzie albo prowadzisz zażarte, ale eleganckie dysputy, albo opowiadasz barwne anegdoty o bokserce, motorach, architekturze, a tak naprawdę o ludziach.
A jutro, kiedy pojadę na Junikowo, po prawej jeszcze przypomnisz jak dobrze się ma niebieski do srebrnego i jak ważna jest trwałość.
Mijam Cię więc każdego dnia. Cieszę się, Pawle, że Jesteś z nami.
PK (http://wspomnienia.wyborcza.pl/2,504,,350,Pawe%C5%82-Handschuh-wspomnienia.html)
Galeria:
Źródła: