Izba Architektów Rzeczypospolitej Polskiej
Stowarzyszenie Architektów Polskich
Marian Antoni KoplińskiJan Jeremi DobrowolskiJózef KuźniarMaciej Stanisław KrasińskiBonawentura StrzykałaBarbara Handzelewicz-OstrowskaStefan Robert MitkiewiczRegina Kamila Witkowska-SłomczyńskaAlojzy Jan KuliczLidia Śniatycka-OlszewskaZbigniew Janusz OlszakowskiMieczysław Bolesław CeranekJanusz JerkaMichał Marian BuszekJan Roman FriedelIrena KotelaJanusz Franciszek GągałaGwidon RemleinJanina Zofia CzarneckaZbigniew OkoniewskiStanisław Józef BarylskiStefan OsieckiAdam WycichowskiJulian AmbroziewiczJózef ZdanowiczTadeusz Przemysław SzaferAdam KawalerskiPiotr OciepkaWłodzimierz Zygmunt ZmysłowskiEdward Józef ZąbeckiAbraham (Adam) Mojżesz EichenwaldStanisław Anastazy JakimowiczJan StrancmanWojciech StruzikZdzisław BylinaHenryk DrzewieckiJanusz Szczęsław WyżnikiewiczZbigniew Robert ZaborskiWiesław ŁabanRoman Stefan Dominik ŻurowskiJerzy Leon TyszkowskiHanna Stanisława SzczepanowskaRoman Piotr PalewiczZdzisław PrzygodaZbigniew Rajmund Gnass
In memoriam - Pamięci Architektów Polskich

Znajdź architekta


Wyszukiwanie zaawansowane

Kalendarium

26 stycznia 2025 r.

Urodzili się:

Zmarli:

Ostatnio dodani

Ostatnio zmarli

Wszyscy architekci

Dodaj architekta

II WŚ - lista strat

Okrągłe rocznice

Kontakt

Polityka cookies

Wojciech Kurowski
Członek Stowarzyszenia Architektów Polskich

arch., arch. wnętrz Wojciech Kurowski

* 12.03.1943, Pustki Choceńskie (Kujawy)

† 02.10.2024

Wojciech Kurowski - architekt, architekt wnętrz.
​Członek SARP O. Jelenia Góra.
Absolwent pomaturalnej  Państwowej Szkoły Architektury w Rzeszowie. Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. Absolwent Wydziału Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

Autor m.in.:
- kościół św. Józefa Robotnika, ul. Księdza Jana Kozaka 2, Zgorzelec (1978-2000) - współautorzy: Alina Niedźwiedzka-Kurowska, Jan Niedźwiedzki, Wojciech Marszałek;
- kaplica w Michałowicach;
- kaplica w Piechowicach;
- kompleks wypoczynkowy w Radkowie;
- siedziba d. Banku Zachodniego w Jeleniej Górze.

Wiceprezes Oddziału SARP (2009-12). Sedzia konkursowy SARP (2009-12).

 

******************************************************************
Wojciech KUROWSKI (1943-2024)

Przed kilku dniami, w środę zmarł Wojtek Kurowski, architekt i nasz Przyjaciel...Tak go zapamiętamy....

Odszedł od nas 2 października i jakże trudno jest się z tym pogodzić…
Urodził się 12.03.1943 w Pustkach Choceńskich na Kujawach, tu mieszkał w dzieciństwie i tu ukończył liceum ogólnokształcące im. St. Żeromskiego, po maturze skończył elitarną 3-letnią pomaturalną Państwową Szkołę Architektury w Rzeszowie. Następnie studiował na Wydziale Architektury we Wrocławiu. Następnie studiował w Gdańsku na Akademii Sztuk Pięknych na wydziale Architektury Wnętrz, studia wnętrzarskie kontynuował w krakowskiej ASP. Szybko też nawiązał, po 1968 r. kontakty ze studentami architektury nie tylko z Krakowa, ale i kraju w ramach dziś już legendarnej Kolumny Studenckiej „Wykusz” w miesięczniku „Architektura”. Ówczesne znajomości i przyjaźnie przetrwały przez lata bardzo pomogły w zaklimatyzowaniu się w Jeleniej Górze dużej grupy architektów, jaka tu przybyła po utworzeniu województwa w 1975 r.
Wojtek niezadługo wcześniej zamieszkał tu, przenosząc się do Przesieki z Zakopanego, gdzie pracował jako plastyk miejski przez pewien czas. I po tej urzędniczej przygodzie już nigdy później nie pracował na etacie, prowadząc swą samodzielną działalność projektową, zrazu związaną z projektowaniem wnętrz, ale też i szybko z projektowaniem architektury, przy czym współpracował ze swą żoną Aliną, Janem Niedźwiedzkim, jej ojcem, i kolegami z naszego jeleniogórskiego środowiska architektonicznego. Wśród jego dzieł wyróżnia się kościół parafialny św. Józefa Robotnika w Zgorzelcu, zaprojektowany pod koniec lat siedemdziesiątych i wzorowany na Katedrze Najświętszej Marii Panny w Tokio autorstwa Kenzo Tange. Był także autorem lub współautorem m. in. kompleksu wypoczynkowego w Radkowie, kaplic w Michałowicach i Piechowicach, siedziby dawnego Banku Zachodniego w Jeleniej Górze, kolei gondolowej w Świeradowie Zdroju, a także bardzo wiele domów mieszkalnych.
Prace Wojtka, z racji jego przygotowania zawodowego, cechowała szczególna troska o rozwiązania detalu, o ich prawidłową realizacje. Może dlatego też patrzył na architekturę nieco inaczej niż my, przy czym kierował się wielkim szacunkiem do zastanego dziedzictwa naszych terenów. Podczas, gdy inni gonili za modą, starali się nadążać za trendami w architekturze, On uważał, że z tego, co nas otacza, należy czerpać inspiracje i przetwarzać stare formy tak, aby nie było wątpliwości, gdzie ta architektura powstaje i do jakiej jest podobna. Jego projekty cechował szlachetny konserwatyzm, szczególnie widoczny w projektach domów jednorodzinnych.
Wojtek miał wspaniały, tradycyjny warsztat. Pracował przy stole kreślarskim, używał kalki, ołówka i oldskulowych rapidografów. W Jego architekturze dominował kamień i drewno, których potrafił użyć po mistrzowsku. Wojtek Kurowski funkcjonował nieco na uboczu, a Jego dzieła rozsiane nie tylko po całej Kotlinie Jeleniogórskiej są czytelną wizytówką jego talentu, wzbudzają szacunek i podziw swoją szlachetną urodą, poszanowaniem dla tradycji i otoczenia, w którym są osadzone.
Bodaj nikt nie potrafi już dzisiaj tak projektować, tak myśleć… Jesteśmy zalewani architekturą „nowoczesnych stodół”, masą obcych form, które mają się nijak do kontekstu, do krajobrazu, do sudeckiej kultury budowania. Wskutek tego odwracamy się od dziedzictwa tego regionu, zacieramy identyfikujące go materialne ślady powodując, iż zaprzeczamy jego tożsamości. Nowa architektura zaczyna być taka, jak wszędzie – kosmopolityczna, nijaka...Wojtek swą postawą, swymi dziełami udowodnił, że tak nie musi być.
Cieszyliśmy się prze wiele lat jego przyjaźnią, aktywnością zwłaszcza w ramach naszego Oddziału SARP, a także Towarzystwa Karkonoskiego. Wojtek od dawna, od zawsze angażował w działalność na rzecz ogółu, chociaż nigdy nie pretendował do zajmowania stanowisk i nie pchał się do władzy. Chciał po prostu być potrzebny i zawsze był. Prezentował swe stanowiska zawsze w wyważony sposób,, starał się tonować nastroje, to co proponował było przemyślane i umotywowane. Stało za tym Jego bogate doświadczenie, wiedza, i wielka kultura osobista. Wojtek należał do rzadkiego grona tych osób, z ust których nie usłyszałem bodaj nigdy żadnego wulgarnego słowa.
Lubił te nasze spotkania, wspólne akcje, lubił rozmawiać, nie odmawiał pomocy. Gdy było trzeba, brał na siebie różne obowiązki, nie oglądając się na innych, pracując „dla sprawy”. Mówił zwykle powoli i z namysłem. Miał cięty dowcip, był niekiedy sarkastyczny, ale jego uwagi nie były agresywne, zaczepne czy złośliwe…
Będzie nam bardzo brakowało tych dysput i sporów z Wojtkiem o architekturze, historii, naszym dziedzictwie i naszej zawodowej kondycji. Żegnaj, Wojtku…

Wojciech Drajewicz i Janusz Korzeń
(https://www.facebook.com/janusz.korzen.3)

 

 

Galeria:

Kościół św. Józefa Robotnika w Zgorzelcu; fot.: Autorstwa Andrzej72 z polskiej Wikipedii - Na Commons przeniósł z pl.wikipedia użytkownik Pjahr z pomocą narzędzia CommonsHelper., Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=9627662 (d

Źródła:

Udostępnij na:
Biogram dodano: 05.10.2024 | Aktualizacja: 05.10.2024, 23:44:33 | Wyświetleń od 05.10.2024 r.: 322