Izba Architektów Rzeczypospolitej Polskiej
Stowarzyszenie Architektów Polskich
Tadeusz Stanisław KłosHalina Wanda WellengerAleksander MarkiewiczBohdan SkłodowskiZbigniew Stanisław ZagrodzkiEwa Leśniewska-WyrostekTadeusz BobekMaria Brzęcka-KoskRyszard Kazimierz HelakKarol Jan KocimskiLudomił Klemens GyurkovichAdam WoźniakHieronim KarpowiczZbigniew OkoniewskiAdam WalczykCzesław Józef KonopkaRyszard Edward SemkaZbigniew Jan BiałkiewiczMirosław Leszek HrynkiewiczJerzy LubaMarek KrystekAdam Mieczysław KozakiewiczFranciszek MączyńskiUrszula KozarzewskaElżbieta Ciechanowska-ŚcisłoJerzy Jan WójcikMaciej Krzysztof CehakZdzisław WiekStanisław PalmeJanusz WicPiotr Józef JarzombekWiesław Tadeusz ŚwitakowskiJanusz Szczęsław WyżnikiewiczHenryk Tadeusz PielichowskiWitold DolińskiRyszard ŻabińskiZygmunt Jan SkrobańskiTadeusz Józef HornungKonrad á Donau-SzpindlerKrzysztof ŁaszczykJanusz Roman MakowieckiJacek HennebergJan KarlikowskiMaciej MoszewIrena Świątkowska
In memoriam - Pamięci Architektów Polskich
Zdzisław Woźniak
Członek Izby Architektów Rzeczypospolitej Polskiej
Członek Stowarzyszenia Architektów Polskich

arch. Zdzisław Woźniak

* 26.08.1954, Kraków

† 12.12.2020

Zdzisław Woźniak - architekt.
​Członek SARP O. Kraków. Członek Małopolskiej Okręgowej Izby Architektów RP (od 2002).
Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej (1988).

Właściciel WZ Projekt, Pracownia Projektowa w Krakowie.

Autor m.in.:
- Archiwum Powiatowe i Biura Rady Powiatu, ul. Mickiewicza 24, Wadowice;
- stadion LKS ORLĘTA, Rudawa;
- budynek mieszkalno-usługowy, ul. Bulwarowa, Kraków;
- kryta pływalnia, ul. Malejowska, Naprawa gm. Jordanów.

Pochowany na Cmentarzu Podgórskim w Krakowie (17.12.2020).


****************************************************************
WSPOMNIENIE

Zdzicha poznałam w mojej pierwszej pracy, w krakowskim „Miastoprojekcie” w latach osiemdziesiątych XX wieku. Byłam wtedy zaraz po studiach, a Zdzich pracował w sąsiedniej pracowni, drzwi po drugiej stronie korytarza. Nie dzieliła nas duża różnica wieku – a ja, nowicjuszka trochę z początku przestraszona, znalazłam w Zdzichu starszego kolegę zawsze gotowego do pomocy, serdecznego i ciepłego. I tak już zostało do końca. Kiedy go przywołuję pamięcią, widzę zawsze przyjazny uśmiech i radość w jego oczach, ale równie często przypominam sobie to Zdzichowe zafrasowanie czyimiś problemami. Był prawdziwie współczującym człowiekiem, zawsze gotowym spieszyć z pomocą – dzisiaj, gdy każdy żyje raczej swoimi sprawami, to prawdziwa rzadkość.
Był architektem z krwi i kości, pasjonatem śledzącym, co dzieje się w światowej architekturze, jeżdżącym tu i tam, żeby zobaczyć jak najwięcej. Z tych wyjazdów zawsze przysyłał kartki. Ja już dawno zaniechałam takich gestów, kiedyś przecież tak powszechnych – komórka wyparła je i zastąpiła. Ale od Zdzicha kartki zawsze przychodziły – nawet pewnie nie podziękowałam za wszystkie...
Życzliwy i uśmiechnięty, zmieniał się w mgnieniu oka, opowiadając o walkach na każdej z budów, gdzie nadzorował swoje projekty. Projektował głównie inwestycje gminne, z przetargów: sportowe, szkolne, zawsze „budżetowe” i zawsze Zdzichowe projekty cierpiały z powodu niedoborów finansowych oraz decydentów, którzy wiedzą lepiej, lub braku fachowości wykonawców. Dużo go kosztowało wykłócanie się o formę, detal – angażował się całym sobą i opowiadając te historie nie potrafił opanować emocji. Odreagowywał grą na pianinie, rysunkami pejzaży.
Pomimo pandemii spotkaliśmy się letnim, zeszłorocznym czasem, w okolicy moich imienin – dostałam piękną, oprawioną już pastelę. Nie wiedzieliśmy wtedy, że to na pożegnanie…

Marta Bruzda

https://www.mpoia.pl/doc/nekrologi/Zdzichu_Wozniak.pdf

 

 

Udostępnij na:
Biogram dodano: 12.01.2021 | Aktualizacja: 13.08.2022, 00:12:09 | Wyświetleń od 12.01.2021 r.: 639